PROSTE PYTANIA
Moderator: Moderatorzy
Lampy są jak nowe, wtedy kupiłem nóweczki, niestety z Wesemu, ale trudno.
Takie lampy H4 zostały mi po "camelu", chodzi Ci o zelmoty H4? One faktycznie nie mają przesłonek i świeciły mi rewelacyjnie.
W każdym razie, podejrzewam, że to nie kwestia kiepskiej optyki wesemu, tylko na kostkach jest 10V przez brak przekaźnika. Nie pamiętam, jak jest w fiacie poprowadzona instalacja, ale chyba będę musiał go zamontować gdzieś z przodu ściany grodziowej.
Takie lampy H4 zostały mi po "camelu", chodzi Ci o zelmoty H4? One faktycznie nie mają przesłonek i świeciły mi rewelacyjnie.
W każdym razie, podejrzewam, że to nie kwestia kiepskiej optyki wesemu, tylko na kostkach jest 10V przez brak przekaźnika. Nie pamiętam, jak jest w fiacie poprowadzona instalacja, ale chyba będę musiał go zamontować gdzieś z przodu ściany grodziowej.
Pozdrawiam
- jacekes
- Administrator
- Posty: 9937
- Rejestracja: 09 stycznia 2007, 20:38
- Lokalizacja: Poznań
- Auto: kredens i brzydaal
- Kontakt:
Kiedyś popełniłem w mailu do jednego z kolegów takie wypracowanie w temacie przekaźnika w '76:
Najpierw będzie wersja maksimum. Czyli tak, jak zrobiłaby to fabryka, gdyby zdecydowałaby się przekaźnik krótkich w 1976 montować. A potem będzie wersja dla trochę bardziej leniwych, ale równie sprawna, a może i sprawniejsza.
Przekaźnik proponuję dołożyć na lewej podłużnicy, obok przekaźnika od drogowych. Proponuję, żeby był to przekaźnik typu T5170, w metalowej obudowie, taki jak na rocznik 1976 przystało. (...)
Na przekaźnik od długich, styk nr 30/51 przychodzi gruby czarny kabel. Jest to stały plus ze złącza na rozruszniku (po drodze przechodzi przez zworę w skrzynce bezpieczników, ale to nieistotne). Ten gruby czarny kabel trzeba przy przekaźniku "rozdwoić", czyli dodać odnogę, która zasili nam przekaźnik świateł mijania. Rozdwojenie dobrze byłoby zrobić zalutowując 2 kable w jednej wsuwce. Nawet zaciskarką będzie trudno to zacisnąć, żeby było dobrze. Można też spróbować użyć takich specjalnych wsuwek rozdwajających, ważne, żeby były wykonane z dobrego materiału.
Dołożoną odnogę plusową zapinamy na styk 30/51 przekaźnika krótkich.
Również na przekaźnik długich, na styk 86 przychodzi stała masa, pewnie spod jakiejś śrubki. Możesz ją też "rozdwoić", albo dołożyć osobną, z końcówki oczkowej pod jakąś śrubką i podpiąć pod styk 86 przekaźnika krótkich.
Mamy już zasilanie dla zwory przekaźnika i masę dla jego cewki. Połowa sukcesu.
Kabel szaro-czerwony przychodzący do styku nr 5 skrzynki bezpieczników należy od skrzynki odpiąć, przedłużyć i przez bezpiecznik (mały, 8A będzie ok) doprowadzić do komory silnika, do styku nr 85 przekaźnika krótkich. Jeśli masz skrzynkę 12-bezpiecznikową, pewnie masz w niej jakiś wolny pojedynczy obwód i możesz go wykorzystać. Wtedy przepinasz szaro-czerwony ze styku 5 na np. 12, a potem ze styku wychodzącego, oznaczonego bodaj literką N wychodzisz przewodem w kierunku lewej podłużnicy do przekaźnika krótkich. Ten przedłużony przewód nie musi być gruby, nie będzie już przenosił całego prądu reflektorów, tylko niewielki prąd cewki przekaźnika.
Ewentualnie jeśli masz małą, 10-bezpiecznikową skrzynkę, bezpiecznik możesz dołożyć przy skrzynce w osobnej oprawce.
3/4 sukcesu... Został już tylko powrót zasilania reflektorów z wyjścia zwory przekaźnika do skrzynki bezpieczników.
Dość gruby przewód ze styku 87 przekaźnika krótkich poprowadź z powrotem do skrzynki bezpieczników i wepnij na wejście nr 5.
No i tyle. Powinno działać.
To jest wersja maksimum, tak ja bym to zrobił, włącznie z wyciągnięciem deski rozdzielczej, odtaśmowywaniem wiązek i otaśmowywaniem z powrotem.
***
Da się to też zrobić znacznie prościej,w jakieś pół godziny, dając mały przekaźnik typu 541 pod deską, przy skrzynce bezpieczników, bez ciągania kilometrów przewodów.
Ze styku A skrzynki bezpieczników odpinamy gruby kabel, podpinamy go do jednego z dwóch styków 87 małego przekaźnika. Z drugiego 87 wracamy na styk A.
Masę na styk 85 przekaźnika bierzemy z kabelka z końcówka oczkową przykręconego do jakiejś szpilki pod deską.
Przewód szaro-czerwony odpinamy od styku nr 5 skrzynki bezpieczników, przepuszczamy przez bezpiecznik (wolny obwód w skrzynce albo osobny bezpiecznik w oprawce). Przewód od bezpiecznika wpinamy na styk 86 przekaźnika krótkich.
Ze styku 30 przekaźnika wracamy do styku nr 5 skrzynki bezpieczników.
I gotowe. I też działa. I nic nie widać w komorze silnika, że nakombinowane. :)
Warto zadbać, zeby przekaźnik 541 miał swoją kostkę-podstawkę, w którą będą wpięte wszystkie przewody. Niektóre przekaźniki mają też ucho do montażu z dziurą na wkręta. Można go wtedy przykręcić do ściany grodziowej.
"ale ty więcej złomów nie kupuj!"
Dzięki, to nie będę musiał nawet rozwalać tunelu środkowego, pójdzie łatwiej niż myślałem. I wybiorę sposób nr. 2, wystarczy tych przekaźników w komorze
. Mógłbyś to wrzucić w formie poradnika na stronę.
Przejściówka, borysewicz też nie posiada przekaźnika od świateł?
Szymon, przestań mordować żarówkowe zabytki poprzez wyświecanie prądem przemiennym. Lepiej uratuj jakąś oprawę. W Sulejowie jedna się sama zuwastowała od korozji i czeka na prawdziwego ratownika oświetleniowego.


Przejściówka, borysewicz też nie posiada przekaźnika od świateł?
Szymon, przestań mordować żarówkowe zabytki poprzez wyświecanie prądem przemiennym. Lepiej uratuj jakąś oprawę. W Sulejowie jedna się sama zuwastowała od korozji i czeka na prawdziwego ratownika oświetleniowego.

Pozdrawiam
- jacekes
- Administrator
- Posty: 9937
- Rejestracja: 09 stycznia 2007, 20:38
- Lokalizacja: Poznań
- Auto: kredens i brzydaal
- Kontakt:
W 125p jakoś strasznie głupio to było z przekażnikiem krótkich. Pojawiał się i znikał.
Klasyk nie miał, przejściówka miała, wczesny MR nie miał, MR od unifikacji instalacji z polonezem (wszystkie przekaźniki na prawej stronie, nawet jesli metalowe, czyli jakoś późny 78) miał do samego końca.
Polonez miał przekaźnik zawsze.
Klasyk nie miał, przejściówka miała, wczesny MR nie miał, MR od unifikacji instalacji z polonezem (wszystkie przekaźniki na prawej stronie, nawet jesli metalowe, czyli jakoś późny 78) miał do samego końca.
Polonez miał przekaźnik zawsze.
"ale ty więcej złomów nie kupuj!"
O kurczę. Nie spodziewałem się, ze aż tak. Raczej, że w pewnym roku się pojawił i został, ale widocznie w przejściówce ktoś dokonał racjonalizacji, montując przekaźnik i poprawiając światła. Potem ktoś kolejny dostał premię za racjonalizację, bo pozbył się przekaźnika, którego montaż w perspektywie produkcji masowej auta osobowego przyniósł ojczyźnie oszczędność xxxx złotych. I tak w kółko
.
Fabryka cudów.

Fabryka cudów.
Pozdrawiam
Robaczki - obczjcie sobie jeszcze doprowadzenie masy do żarówek. W okrągłych lampach przewód masowy z kostki żarówki jest doprowadzony do garnka i tyle. Jeśli uda nam się garnek przykręcić do lakierowanej blachy, że złapie jakąś masę to i tak jest cud że to działa i chce świeć. To właśnie cud fabrycznych rozwiazań. Proponuję dociągnąć sobie do wnętrza garnka masę z jakiegoś oczka. Nawet 1,5mm2 będzie lepsze niż niepewna śrubeczka.
Ostatnio po samym ruszaniu garnków prawa strona zaczęła mi świecić lepiej. Musze zmierzyć jaki jest spadek napięcia pomiędzy klema- a masą zarówki.
Ostatnio po samym ruszaniu garnków prawa strona zaczęła mi świecić lepiej. Musze zmierzyć jaki jest spadek napięcia pomiędzy klema- a masą zarówki.
Cisza na morzu, cisza w armacie.
Kto się odezwie - nie jedzie w FIACIE
Kto się odezwie - nie jedzie w FIACIE
DO nich napiszDaniel22 pisze:W Sulejowie jedna się sama zuwastowała od korozji i czeka na prawdziwego ratownika oświetleniowego

http://lighting-gallery.pl/index.php
Jedne oprawy świecą na sodowo, inne na czarno, jeszcze inne na rtęciowo. Niektóre ryrają, a jeśli nie ryrają to oprawka się przepaliła. Pozdrawiam Virst ze słonecznego Pelplina.
Oprawa też może nie-ryrać ze względu na wypalony statecznik. Mógł się zindukcyjnić, oraz przez to zewrzeć.
Oprawa też może nie-ryrać ze względu na wypalony statecznik. Mógł się zindukcyjnić, oraz przez to zewrzeć.
Ostatnio zmieniony 25 sierpnia 2017, 21:54 przez Daniel22, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam
- super_hans
- Posty: 6
- Rejestracja: 21 sierpnia 2017, 19:47
- Lokalizacja: Pelplin
Witam
Jestem nowym użytkownikiem forum, niestety nie mam jeszcze Poloneza, ponieważ nie mam prawa jazdy, ale słyszałem że mówi się tutaj dużo o pewnym forum na temat oświetlenia. Chciałem przybliżyć nieco Kolegom parę postaci z tego niewątpliwie interesującego portalu.
Zacznijmy od fabryki której właścicielem jest niejaki Sławomir R.
Jestem nowym użytkownikiem forum, niestety nie mam jeszcze Poloneza, ponieważ nie mam prawa jazdy, ale słyszałem że mówi się tutaj dużo o pewnym forum na temat oświetlenia. Chciałem przybliżyć nieco Kolegom parę postaci z tego niewątpliwie interesującego portalu.
Zacznijmy od fabryki której właścicielem jest niejaki Sławomir R.
PŚP
Skocz do: nawigacji, wyszukiwania
Pęplińskie Śmietniki Prowizorkarskie
Informacje
Zakład projektowy i legendarna fabryka Lamp Ze Śmieci, Bajerów Dyskotekowych, wzmaków(R) Chaos 500W i innych podobnych śmieci.
Jest własnością Sławomira vel. Żarówki Rtęciowej, który jest jednocześnie jedynym jej pracownikiem. Charakterystyczną cechą tej fabryki jest fakt produkowania urządzeń wyłącznie z tego co zostaje znalezione w śmieciach lub na złomie.
Firma ta ściśle współpracuje z ZŚP który jest największym dostawcą towaru dla fabryki Sławka.
Produkty
Lampa ze śmieci
Metalohalopak
Zesyfione badziewie dyskotekowe
Dyskotekowy bajer
Bajery
Gitara ze śmieci
Oddziały
PŚP Oddział Główny
Dupolamp Pęplin Oddział Oświetleniowy
Sławek
Re: PROSTE PYTANIA
Przekaźnik dołożony, ale chyba wymienię te reflektory. Przed autem świecą jasno, ale kilkanaście metrów przed autem - kicha i ciemnica. Jak bym nie regulował... Chyba to po prostu jakość WESEM, w borewiczu znajomego, ze starych, wymytych Ruhli, do których kupił H4 z kołnierzem PT45, wyciągnął rewelacyjną, dobrze skupioną wiązkę światła, a u mnie, mimo markowych żarówek (osram silver star), braku spadków napięcia, dobrego ładowania, reflektor ustawiony - kicha. Nie wiem - marny odlew szkła reflektora, kiepski odbłyśnik?
Naprawdę wesem robi taką kichę do 125p? Znajomy miał nowe reflektory H4 wesem w maluchu - prowadziłem to auto, dziwnie rozpraszały światło na długich, ale tragedii na światłach mijania nie było. A tutaj...
Jak pisałem wcześniej, w moim Ś.P polonezie "camelu" miałem reflektory H4 zelmota z epoki - również była rewelacja.
Naprawdę wesem robi taką kichę do 125p? Znajomy miał nowe reflektory H4 wesem w maluchu - prowadziłem to auto, dziwnie rozpraszały światło na długich, ale tragedii na światłach mijania nie było. A tutaj...

Pozdrawiam
Re: PROSTE PYTANIA
Sorry, że z takim opóźnieniem - tak. Właśnie tam kupowałem. Różni się od oryginału.
BTW ktoś wie od czego jest śmieszna przegroda przed samym filtrem powietrza, którą właśnie dzisiaj bezmyślnie wywaliłem? W jakim celu przesłonili większą część dolotu powietrza?
BTW ktoś wie od czego jest śmieszna przegroda przed samym filtrem powietrza, którą właśnie dzisiaj bezmyślnie wywaliłem? W jakim celu przesłonili większą część dolotu powietrza?
Pozdrawiam
Re: PROSTE PYTANIA
Zwiększa powierzchnię przepływu powietrza przez filtr - wyrównując jego zużycie po obwodzie. Czyli przesłona ogranicza napieranie dawki niefiltrowanego powietrza na filtr jednym obszarze, przy wlocie, poszerza go.